Dzień, który zmienił moje życie


Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. 26 kwiecień 2013, czyli dwa lata i jeden dzień temu (niestety wczoraj byłam tak zajęta, że nie zdążyłam dodać posta) założyłam tego oto bloga, na którym właśnie jesteś. Aż się sama siebie zdziwiłam, że tak długo wytrzymałam i, że nadal tak często mnie odwiedzacie i, że jest was coraz więcej. Wczoraj przekroczyliśmy magiczną liczbę, a mianowicie 250000 wyświetleń. Naprawdę nie wiem jak do tego doszło, ale mogę wam po prostu podziękować z całego mojego serca i bym najchętniej wszystkich was przytuliła!

Yvette Żółtowsko-Darska: Ronaldo. Chłopiec, który wiedział, czego chce


Pewnie wiecie, że kibicuję FC Barcelonie? Najczęściej o niej czytam biografię, więc to było naprawdę dziwne doświadczenie czytać, o jednym z najlepszych piłkarzy, który należy do drużyny, która jest odwiecznym rywalem Barcy. Również moje sceptyczne nastawienie do piłkarza, nie wróżyło nic dobrego. Czytając zorientowałam się, że Ronaldo nie lubię dłużej, niż kibicuję Dumie Katalonii. Czy moje nastawienie do najlepszego piłkarza się zmieniło? Tak średnio, bo nadal nie rozumiem dlaczego biega z żelem na włosach po boisku, ale muszę mu przyznać jedno, jest zdeterminowany jak mało kto.  

Co się ze mną dzieje?


Ostatnio rzadko tu zaglądam. Nie dlatego, że nie mam czasu, bo wierzcie mi posiadam go. Po prostu straciłam wenę, mam pomysł na posta, ale kiedy mam go napisać, nic mi nie wychodzi. Chyba po prostu musiałam chwilę odpocząć i ogarnąć się w niektórych aspektach w moim życiu. Teraz, kiedy to piszę, przegląd zeszyt od fizyki i piję zrobioną przeze mnie lemoniadę i zastanawiam się co mogę zrobić. Bo wierzcie mi, ja naprawdę chcę wrócić, tylko moje zainteresowania lekko się zmieniły. Oczywiście bardzo dużo czytam, ale przestałam oglądać booktube'rów (zaczęli mnie nudzić), a rozpoczęłam przyglądać się działalności youtuberom lifestyle'owym. Dlatego coś wymyśliłam.

Stos kwietniowy


Już dawno nie było na blogu stosiku, więc stwierdziłam, że dzisiaj jest ten dzień. Jestem zawalona nauką i po przyjściu do domu nie mam na nic ochoty. Wiecie, teraz czytam "Quo Vadis" Henryk Sienkiewicza i idzie mi bardzo, ale to bardzo opornie. Muszę czytać 22 strony dziennie, aby zdążyć. Potem mogę pochłaniać co mi się się chce. Książek jest dość sporo, wiele z nich czeka już na recenzje, a jedna z nich już jest nawet napisana.

Zapowiedzi: kwiecień 205



Witam wszystkich na zapowiedziach na miesiąc kwiecień. Od teraz posty będą pojawiać średnio co dwa dni, więc śmiało, wchodźcie na bloga. Dzisiaj opowiem Wam o książkach, które wychodzą już niedługo i mam nadzieję, że zdobędę je. Jest ich w tym miesiącu trochę sporo, ale i tak nie wspominałam o wszystkich, dlatego koniecznie dajcie mi znać w komentarzu na co wy czekacie! Od razu dodam na wstępie, że najbardziej czekam na "Girl online" Po na kliknięciu na okładkę, zostaniecie przeniesieni na stronę lubimy.czytać.

TBR: kwiecień + zapowiedź "Girl online" Zoe Sugg


Już niedługo Wielkanoc, za oknem jakaś dziwna pogoda, właśnie wróciłam z biegania, więc napełniona pozytywną energią przychodzę do was z TBR, czyli książkami, które będę czytać w przyszłym miesiącu! Uwaga, jednej powieści brakuje, a mianowicie "Girl online", która do mnie idzie i idzie i nie może dojść. Nie wiecie jak bardzo się cieszę, ze będę miała w rękach debiutancką pozycję mojej ulubionej youtuberki! Coś czuję, że to będzie piękny miesiąc! 
(chyba ten entuzjazm jest spowodowany tym, że wygrałam Ogólnopolską olimpiadę z angielskiego :)) 

Podsumowanie miesiąca: marzec 2015


Ale ten czas szybko mija. Zanim się obejrzę, będzie koniec roku i wreszcie wakacje. Teraz siedzę chora (jak zawsze w tym czasie, tak samo jak w Halloween). Powoli pochłaniam sobie "Szepty o wschodzie księżyca" C. C. Hunter, czyli 4 tom serii "Wodospadów cienia", który jest średni. W porównaniu z poprzednią częścią, która była w miarę ciekawa, ta jest nudna. Prawie nic się nie dzieje. Dzisiaj lub jutro ją skończę. Już niedługo pojawi się book haul, bo pełno powieści do mnie przybyło, ale na początku zakończę marzec podsumowaniem.