Adam Kay: Będzie bolało


Powiedzenie, że moja półka z książkami do przeczytania jest ogromna, byłby to eufemizm. Aktualnie mam około 400 pozycji, które chciałabym przeczytać (niestety ostatnio dość wolno mi idzie czytanie, ponieważ trafiam na bardzo słabe książki, a bardzo nie lubię przerywać czytania, więc męczę się dalej) i właśnie jedną z takich powieści był dziennik brytyjskiego lekarza - "Będzie bolało", o którym słyszałam same pochlebne opinie. Myślałam, że będzie to bardzo przyjemna, odmódżająca, a jednak bardzo się myliłam, bo niestety się męczyłam i tylko moja silna wola sprawiły, że ukończyłam tę książkę. 

Agatha Christie: Niemy świadek


"Niemy świadek" to już ósma książka Agathy Christie, którą przeczytałam. Niestety nie należy do moich ulubionych, ale nie powiedziałabym, że to "zła" powieść. Ma swoje dobre i złe strony. Jeśli jesteście ciekawi jakie cechy stanowią obie te strony to zapraszam do dalszego czytania. 

Eva García Sáenz de Urturi: Cisza białego miasta


Od ponad roku regularnie czytam kryminały. Aktualnie to praktycznie jest jedyny gatunek jaki czytam. Czasem zdarzy mi się przeczytać coś z innego gatunku, ale raczej rzadziej niż częściej. I tak jak zgadywanie kto jest mordercą nadal mi idzie bardzo słabo, bo uwaga jeszcze nigdy mi się nie udało zgadnąć, kto zabijał, to mam już swoje preferencje jakie kryminały lubię. Po fali zachwytów postanowiłam, że sięgnę po "Ciszę białego miasta".

Podsumowanie miesiąca: marzec


Marcowy wrap up i book haul Sary i Zuzi. Chciałybyśmy wam pokazać to co przeczytałyśmy w marcu, dziwnym miesiącu, ponieważ przez dużą jego część musiałyśmy zostać w domu. Do Sary przyszło kilka nowych książek, a czy wam udało się coś fajnego upolować? Zuzia natomiast zaplanowała pozycje, które chciałaby przeczytać w kwietniu. A wy co czytacie? Jak radzicie sobie z zostaniem w domu? 



Alex Michaelides: Pacjentka



Rok temu "Pacjentka" wygrała wiele nagród tj. najlepszy thriller na lubimyczytać.pl. Swego czasu była też wysoko na liście bestsellerów Empika. Natchnęłam się na nią w poszukiwaniu prezentu świątecznego dla mojej mamy. Wcześniej słyszałam o niej masę dobrych rzeczy, więc stwierdziłam, że będzie prezentem świątecznym mojej mamy. Gdy mama skończyła czytać, była zachwycona. Powiedziała, że muszę się za nią zabrać jak najszybciej. I to właśnie zrobiłam.

Agatha Christie: Śmierć na Nilu


























Niezawodna Agatha Christie. Ponadwiekowa powieść, która zaprowadza nas do nieznanego nam świata. Świata gdzie oświadczyny po tygodniu znajomości są jak najbardziej normalne, a śmierć na statku nie jest opłakiwana.

Rozległy obszar słonej wody (Tahereh Mafi: Gdyby ocean nosił twoje imię)


Każdy z nas ocenia innych. Nieważne jak bardzo byśmy się zarzekali, że tego nie robimy, to oceniamy osoby na podstawie wyglądu, tego co robią, jak się zachowują, czy w jakim środowisku się obracają. Często poddajemy ocenie cechy, których nie możemy zmienić tj. wzrost, kolor skóry, choroby, ponieważ wyłamują się z norm. Podobnie religia, czy wygląd są krytykowane i często wyśmiewane przez innych. W dzisiejszych czasach rośnie świadomość społeczeństwa, że nie każdy z nas jest taki sam i to jest właśnie super, że różnimy się od siebie nawzajem. Niestety, nie każdy to rozumie i nadal, zwłaszcza osoby młode, są oceniane przez innych 
i próbują zmienić samych siebie by nie wyróżniać się wśród innych. Nie musimy kochać wszystkich, ale każda osoba zasługuje na szacunek innych. 

Michelle Frances: Ta dziewczyna


"Ta dziewczyna" wpadła w moje ręce w sumie przez przypadek. Pożyczyła ją mojej mamie koleżanka, a że teraz siedzimy w domu #zostańwdomu, to za namową mamy po nią sięgnęłam. Zdecydowanie tego nie żałuję.


Zmiany


Cześć wszystkim.
Long time no see. Wracam do Was po długim czasie, ale za to z mnóstwem nowych pomysłów. Od teraz razem ze mną pisać tu będzie Sara - moja koleżanka ze studiów. Pomysł ten narodził się dzisiaj rano gdy Sara odkryła mojego bloga. Przed laty sama coś tam skrobała. Teraz połączyłyśmy siły tutaj i na jej instagramie alezaczytana (kiedyś sara_booklover_). To dla nas zupełnie nowa era, ale mamy szczerą nadzieję, że będziecie nam towarzyszyć.
Będziemy pisać recenzje książek osobno, ale może raz na jakiś czas napiszemy coś razem. Liczymy na Waszą aktywność, komentarze. Już nie możemy się doczekać aż przeczytacie pierwszą recenzję i napiszecie nam jak Wam się podoba.
Dużo buziaków, Zuzia i Sara.