#playlista na początek września


Niestety przyszedł do nas wrzesień, co dla mnie oznacza powrót do szkoły. W tym roku będę kończyć gimnazjum i w kwietniu czeka mnie test gimnazjalny. Niby to nic takiego, ale od tego zależy do jakiego liceum się dostanę, więc na tym będzie bardzo mi zależało. Co jakiś czas będzie  pusto na blogu, za co was przepraszam, ale to jest naprawdę dla mnie ważne. Kilka postów zostało przeze mnie napisane w wakacje, więc przynajmniej we wrześniu teksty będą pojawiać się w miarę regularnie. Pewnie uda mi się opublikować 2-3 tygodniowo, więc śmiało możecie wchodzić na ...ale zaczytaną..., gdzie będą czekać na was posty.     



Jeśli macie naprawdę zły humor, to lepiej, żebyście tej piosenki nie słuchali. Potrafi ona strasznie przybić i mi się kojarzy z rzeczami smutnymi, ale i tak ją lubię. Przez jakiś czas w miesiącu, była to jedyna piosenka, której słuchałam i stwierdziłam, że muszę przestać, bo za każdym razem kiedy jej słucham, chce mi się płakać. I wiecie, jest to jedna z piosnek z Teen wolfa, a ten serial ma taki genialny soundtrack, który regularnie słucham na spotify i nie mogę przestać (post na temat 5A pojawi się najprawdopodobniej w przyszłym miesiącu, ponieważ na początku zrobię ten TAG) .  

W 9 odcinku 5 sezonu była użyta ta piosenka i nie wiecie jak bardzo się ucieszyłam! Wiecie, myślałam, żeby napisać post o moich ulubionych soundtrackach, co sądzicie? Tak czy siak, było to scena walki i moim zdaniem ta piosenka była wręcz idealnie dopasowana. Ja naprawdę nie wiem jak oni to robią. Kiedy oglądam "Once upon a time", czyli nasze "Dawno, dawno temu", wiecie czego mi brakuje? Piosenek. Naprawdę, jeszcze nie słyszałam ani jednego utworu, który bym mogła potem odsłuchać i w ogóle czy to nie trochę dziwne, że intro trwa jakieś 5 sekund?  



Pewnego dnia, w połowie sierpnia lekko się rozczarowałam na jednej osobie i oglądałam klipy z Teen wolfa i tam znalazłam tę piosenkę i od razu się zakochałam, uwielbiam ją. Jest strasznie motywująca i dająca kopa (za przeproszeniem) w dupę. Masz znowu siłę do działania, wiec kiedy nie będzie się wam chciało iść do szkoły, włączcie sobie tę piosenkę i może bardziej wam będzie chciało iść do waszej szkoły. Przyjdziecie zdołowani ze szkoły? Też jej posłuchajcie. Czasem zdarzają się gorsze dni w życiu i trzeba je czymś rozjaśnić, czyż nie?   


Piosenka z filmu "Papierowe miasta", który powstał na podstawie książki Johna Greena pod tym samym tytułem. Z recenzji mogliście się dowiedzieć, że powieść bardzo przypadła mi do gustu i wielką chęcią poszłam na film (bądźmy szczerzy Ben, był tam najlepszy). I wtedy usłyszałam tę piosenkę i od razu się zakochałam. Więcej o całym soundtracku i o całym filmie opowiem w mojej opinii, którą zaczęłam już pisać i pojawi się ona we wrześniu. Ogólnie teraz mam czas pisać dla was posty, a od września zaczynam powtórki do testu gimnazjalnego i cały czas słucham tej playlisty.   

Kojarzycie tę reklamę #logujemysiędlaNepalu z Poczty wp? Tam w tle leci pewna piosenka i jest nią właśnie Sail. Kilka dni temu byłam z Dominką w kinie na "Małym księciu" i przed filmem poleciała ta reklama. Kiedy przyszłam do domu zaczęłam wpisać wszystko co usłyszałam w google'a i nie mogłam nic znaleźć. Więc, Zuzia się nie poddała i zaczęła czytać komentarze  i się okazało się, że to moje kochane Awolnation, które śpiewa "Jailbreak", a jest to piosenka, która jest słuchana przeze mnie od kilku miesięcu i o dziwo nadal mi się nie znudziła (choć normalnie przestaje otwarzać dany utwór po jakiś dwóch tygodniach). 


Jest to taki kawałek, który muszę odsłuchać kilka razy, żeby mi się spodobał. Też tak czasem macie, że musicie przesłuchać jakąś piosenkę, żeby wam się spodobała? Tak czy siak, jest to jedna z najlepszych piosenek do tego lata i wiedziałam, że ten utwór będzie musiał znaleźć na tej liście. Na telefonie mam taką playlistę zatytułowaną "Najczęściej odtwarzane" i ten utwór znajduje się na 2 pozycji zaraz po "Start of time", ale o niej piszę niżej. Tak jak wspominałam, ta piosenka nie od razu przypadła mi do gustu, więc nie wyłączajcie jej po 5 sekundach, tylko przesłuchajcie ją do końca. 

Do dzisiaj pamiętam ten odcinek. Uwaga teraz może się pojawić spoiler! z 3 sezonu Teen wolfa. Pamiętacie, kiedy Lydia pocałowała Stilesa, ponieważ on miał atak paniki? Wtedy ta piosenka leciała w tle i dodała całej scenie romantyzmu. Koniec spoilera! Uwielbiam głos tej piosenkarki i przeszukałam piosenki, które były na spotify. Niektóre utwory naprawdę przypadły mi do gustu i pewnie niedługo więcej utworów Gabrille Aplin znajdzie się na moim telefonie. Powracając jednak do piosenki, jest jedną z moich ulubionych z całego serialu i znajduje się na mojej liście najlepszych piosenek ever.


Ogólnie nie lubię tego zespołu i regularnie go nie słucham, lecz jeśli spodoba mi się jakaś ich piosenka, nie mogę przestać jej słuchać. Nawet nie wiem jak natrafiłam na ten utwór, ale od razu przypadł mi on do gustu, ale nie znałam tytułu, więc wpisałam w google'a wszystkie słowa, które usłyszałam (nie wiem, czy tylko ja tak robię, ale to naprawdę działa :P). Wiecie, najczęściej nie lubię piosenek, które puszczają w radio, ale gdy leci Imagine dragons nie przełączam stacji. Niestety, pozoim utworów, które puszczają robi się coraz niższy i kiedyś zawsze wieczorem słuchałam radio, a dzisiaj bardzo rzadko mi się to zdarza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia