
Tytuł: Naznaczona
Autor: P. C. Cast + Kristin Cast
Tytuł Oryginalny: Marked
Rok Wydania: 2009
Ilość stron: 326
Część: 1 (z serii "Dom Nocy")
Wydawnictwo: Książnica
Moja ocena: 3/6
Moja recenzja: Biorąc do ręki "Naznaczoną", miałam wiele mieszanych uczuć. Książka ma wielu zwolenników jak i przeciwników. Czytałam kilka recenzji, które wychwalały tę książkę a niektóre wręcz przeciwnie. A co jeśli by mi się nie spodobała? I co jeśli będę musiała zacisnąć zęby, zęby przebrnąć tę książkę od początku do końca. W grudniu tamtego roku zabrałam się za "Naznaczoną", ponieważ zachwyciłam się opisem. I co z tego wyszło? Katastrofa. Po pierwszych 5 stronach nie chciałam tego czytać! Oddałam książkę do biblioteki i nie chciałam widzieć jej więcej na oczy. Dopiero w tym roku koleżanka mnie namówiła (dzięki Ci Dominiko!), żebym ominęła pierwszy rozdział i czytała dalej i przepadłam...

Główna bohaterka jest zwykłą, amerykańską nastolatką.
"Zobaczyłam odbicie kogoś znajomego, a jednocześnie nieznajomego. To tak jak czasem zobaczy się w tłumie na ulicy kogoś, kogo na pewno się zna, można by przysiąc, że tak jest, ale nie sposób sobie przypomnieć, kto to jest. Teraz ja stałam się tym kimś - wyglądającą znajomo nieznajomą.”
Książkę polecam fanom Zmierzchu (wampiry, ale w innej odsłonie), jak ich przeciwnikom. Nie ma tu Edwarda i Belli i trójkącika miłosnego. Książka wyróżnia się w tle innych powieści wampirycznych. Tutaj jest szkoła. Ludzie wiedzą o ich istnieniu. Jest to nowa odsłona tych magicznych stworzeń.
Książka jest napisana w pierwszej narracji - taką jaką lubię. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Jednym minusów jest język. Młodsza Pani Cast miała zadbać o to, żeby książkę czytało się "sprawnie", ale można czasem napotkać przekleństwa wyższej rangi. Nie potrzebnie. Psuje to książkę!
Cytat: "(...)ciemność nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze ze sobą niesie dobro."
Seria " Dom Nocy" (autorki pracują nad kolejnymi częściami):
"Przysięga Smoka" nie jest częścią. Nazywają ją uzupełnieniem :)
Wyzwania: "52 książki roku 2013"
Czytam fantastykę
Paranormal Romance
* * *
Jeśli wyłapiecie jakiś błąd ortograficzny, gramatyczny lub inny. Napisz w komentarzu. Dziękuję:)
Serię znam doskonale. Póki co przeczytałam 8 tomów :)
OdpowiedzUsuńrecenzja dodana do wyzwania,
pozdrawiam :)
Przeczytałam cztery tomy i mam dość... strasznie banalna jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńhej,
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twoją recenzję i znalazłam w niej kilka błędów. Jesteś początkującą recenzentką, więc twoje teksty i tak są dobre, ale chyba warto się rozwijać? Moja krytyka, nie jest do końca krytyką, a a raczej cenną wskazówką.
Po pierwsze pamiętaj o znakach interpunkcyjnych. Przecinki są tam gdzie należy, ale w zdaniu:
W grudniu tamtego roku zabrałam się za "Naznaczoną", ponieważ "zachwyciłam się opisem.
zapomniałaś zakończyć cudzysłów przy 'zachwyciłam', w sumie ten znak interpunkcyjny nie był tu potrzebny.
Unikaj również powtórek, staraj się nie używać aż tylu wyrazów potocznych.
I to by było chyba na tyle. Jak wspominałam, piszesz dobrze jak na początkującą blogerkę, więc głowa do góry! :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
"Naznaczona to jedna z najgorszych książek, jakie przyszło mi czytać.
OdpowiedzUsuńPierwsza część jeszcze mi się podobała, druga była poniżej oczekiwań, ale trzecia to już, jak dla mnie, dno totalne. Nie przekonałam się do pozostałych ;)
OdpowiedzUsuńO ile w pierwszej części lubiłam te niby pozytywne postacie tak w następnych je znienawidziłam. W tym samą Zoey. Na razie jestem po szóstej części i jedyne co mnie przekonuje to ciekawa fabuła.
OdpowiedzUsuńAfrodyta to imię greckiej bogini piękna, dlatego zapewne takie imię dla niej wybrały autorki. W Domu Nocy każdy sobie wybiera imię, a mitologia też ma z ich wierzeniami coś wspólnego.
I raczej nie polecałabym przeciwnikom trójkątów. Niestety problem chłopaków Zoey pojawi się już w drugiej części..
Po przeczytaniu "Naznaczonej' nie byłam nią zachwycona. Język w powieści bardzo mnie drażnił, ale pomimo tego zdecydowałam się sięgnąć po dalsze tomy. ;)
OdpowiedzUsuńMi niestety niezbyt przypadła do gustu, szczególnie język mi przeszkadzał, taki na siłę młodzieżowy...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Witam,
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam wszystkie jakie wyszły w Polsce imam w planack dokończyć całą serię. Ja uwielbiam "Dom Nocy". Fakt faktem, że pierwszy tom nie jest najlepszy, ale od trzeciego/czwartego tomu jest coraz bardziej ciekawie. :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
P.S. czytanieff.blog.pl i pisanieff.blog.pl
Kiedyś czytałam i pierwsza książka z serii niesamowicie mnie wciągnęła, zaczęłam czytać po kolei resztę, ale stanęłam na 5. tomie, bo wszystko robiło się niesamowicie mdłe i wymuszone.
OdpowiedzUsuńW Twojej recenzji jest za dużo opisu fabuły, a za mało konkretów doteczących plusów i minusów aspektów tworzących całokształt książki typu styl, portret psychologiczny postaci, konstrukcja.
[link] zapraszam też do mnie
*narracja pierwszoosobowa, a nie pierwsza