Adam Kay: Będzie bolało


Powiedzenie, że moja półka z książkami do przeczytania jest ogromna, byłby to eufemizm. Aktualnie mam około 400 pozycji, które chciałabym przeczytać (niestety ostatnio dość wolno mi idzie czytanie, ponieważ trafiam na bardzo słabe książki, a bardzo nie lubię przerywać czytania, więc męczę się dalej) i właśnie jedną z takich powieści był dziennik brytyjskiego lekarza - "Będzie bolało", o którym słyszałam same pochlebne opinie. Myślałam, że będzie to bardzo przyjemna, odmódżająca, a jednak bardzo się myliłam, bo niestety się męczyłam i tylko moja silna wola sprawiły, że ukończyłam tę książkę. 


Trudno powiedzieć o fabule tej książki, jest to pamiętnik ginekologa w którym to opisuje swoje codzienne życie lekarskie na wszystkich szczeblach kariery. Zaczynamy jak opowiada o tym jak było na studiach medycznych, jak się na nie dostał, co brał pod uwagę przy wyborze specjalizacji i czego się uczył. Adam Kay tłumaczy trudne terminy medyczne, jak i żargon używany w szpitalu, dzięki czemu osoby nie będące ginekologami, położnymi i pielęgniarkami z łatwością zrozumieją pisany tekst. 

Spodziewałam się czegoś zaskakującego, czegoś co zapadnie mi w pamięć, a ja tydzień po przeczytaniu książki nie pamiętam zbyt wielu sytuacji, które działy się w powieści. Jeszcze tak bardzo przeszkadzał mi styl Adama Kaya, że to jest coś co najbardziej pamiętam z czytania, to jak wiele razy byłam zażenowaną jakimiś pseudożartami. Czasami się uśmiechnęłam, ale niestety przez większość czasu, nie było mi do śmiechu. Realia szpitala były ciekawie pokazane i osoby niezwiązane z tym środowiskiem mogą się czegoś interesującego dowiedzieć - jak wyglądają operacje, jak są podejmowane decyzje, ile trwają dyżury, jak wyglądają relacje pomiędzy pracownikami. Warto mieć jednak na uwadze to, że system służby zdrowia w Anglii jest o wiele inny, niż w Polsce.  

Podsumowanie: Niestety nie mogę wam polecić "Będzie bolało". Nastawiałam się na zabawną lekturę, przez którą płakałabym ze śmiechu, a niestety co stronę miałam taki wyraz zniesmaczenia na twarzy. Niektóre historie były bardzo ciekawe, autor ukazywał jak pokonuje kolejne szczeble w drodze do bycia lekarzem, aczkolwiek tak bardzo przeszkadzał mi styl pisarski Adama Kaya, że nie wiem czy chcę czytać kolejną część, która jest podobno słabsza i jest o dyżurach w Święta. Czytałam jeszcze jedną książkę lekarską, "Mali bogowie" i tamtą mogę bardziej wam polecić, choć słyszałam, ze jest mocno podkoloryzowana. 

Ocena: 3/10

Będzie bolało, Adam Kay, Wydawnictwo Insignis, 312 stron, 2018.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia