5 blogów nieksiążkowych, które sledzę


Nie samym książkami człowiek żyje prawda? Ja również uwielbiam czytać inne blogi, oprócz książkowych (których czytam bardzo niewiele, po prostu brak czasu). Dzisiaj zapraszam was na post z blogami, które nie mają dużo z literaturą wspólnego, ale bardzo przyjemnie się je czyta. I jeszcze jedno, przepraszam was za tak długą nieobecność na blogu, ale zanim się obejrzałam to był już koniec marca.

Przystojni aktorzy to klucz do sukcesu (Shannara Chronicles s.1)


Tak naprawdę to nie planowałam oglądać tego serialu. Nawet nie wiedziałam, że on wychodzi w styczniu. Oglądając "Teen wolfa" 5B w dolnym pasku pokazała mi się informacja: "The Shannara Chronicles just after Teen wolf". W ogóle nie zwróciłam na to uwagi, ponieważ myślałam, że będzie to jakaś głupa produkcja. I wiecie co? Złotego globa ten serial nie dostanie (przynajmniej moim zdaniem), ale fajnie mi się to oglądało z koleżankami (niektóre seriale oglądamy razem). Na początku była mile zaskoczona, ale im dalej w las, tym moje zainteresowanie spadało.

Co ostatnio oglądałam? #march2016


Ostatnio jestem tak zmęczona, że nie mam ochoty czytać tylko oglądać. Oczywiście, nadal pochłaniam powieści, ale do mojego stałego repertuaru rozrywki dołączyły seriale i filmy. Gdyby ktoś z was zapytał rok temu czy oglądam jakiekolwiek produkcje, to wyśmiałabym go i powiedziała, że nie. Niecały rok później ("Teen wolfa" zaczęłam oglądać w maju) obejrzałam ok. 250 odcinków wielu produkcji i ja naprawdę nie wiem co ja robiłam kiedyś kiedy miałam wolny czas. I najdziwniejsze jest to, że ja nadal czytam, dobrze się uczę, spędzam czas z przyjaciółmi, ćwiczę i znajduję czas na seriale.

Podsumowanie miesiąca: luty 2016


Luty minął mi na spokojnie, lecz niektóre chwile zapamiętam na dłużej, a w tym czasie towarzyszyły mi książki, seriale i filmy, o których dzisiaj wam opowiem. Tak szczerze, przeczytałam i obejrzałam więcej, niż sama myślałam. Ustawiłam sobie, że przeczytam przynajmniej 52 książki w tym roku, a po dwóch miesiącach przeczytałam ich już 12! Aż sama się zdziwiłam, że aż tyle dobrych powieści poznałam, ale coś czuję, że te dwa miesiące, które teraz się zbliżają już nie będą takie kolorowe.