Colleen Hoover: Losing Hope


Ja naprawdę nie wiem jak, tak dobrze można coś napisać. Colleen Hoover, która umie mnie doprowadzić do szaleństwa na punkcie swoich książek (i bohaterów - Dean Holder ♡!). Podobno "Maybe someday" jest jeszcze lepsze, więc ja naprawdę nie wiem, co ta kobieta może jeszcze opublikować. "Hopeless" było najlepszą pozycją przeczytaną przeze mnie w ubiegłym roku i stoi na honorowej półce, bo dla takich książek warto czytać. W swojej czytelniczej przygodzie, spotyka się niewiele takich powieści, ale wierzcie mi, naprawdę warto na nie czekać.

"Losing Hope" jest bardzo podobną powieścią do "Hopeless", jest to historia opowiadana oczami Deana Holdera. Kilka rzeczy w pierwszej części było niedomówionych, ale ta lektura uzupełnia luki. A o czym opowiada poprzedni tom (nie chce wam niepotrzebnie spoilerować :P)
? Główna bohaterka, Sky jest wychowywana przez Karen, która ją adaptowała w wieku 3 lat. Przez całe życie uczyła się w domu, lecz w ostatniej klasie liceum postanowiła pójść do szkoły. Wszystko jest spokojne, dopóki nie poznaje Deana Holdera, który zachowuje naprawdę dziwnie. Zmiany jego humoru przerażają Sky, ale jest jeden problem... 
  
Tak szczerze, chciałabym znaleźć takie chłopaka Dean Holder. To jak się troszczył o wszystkich (choć sam potem przyznał, że ma już dość udawania bohatera) było bardzo urocze. Kolejną bohaterką, która bardzo mi przypadła do gustu była Sky. Pomimo tego, że była pyskata, denerwująca, to i tak bardzo ją polubiłam. I wiecie, że dzięki tej książce postanowiłam coś zmienić w swoim życiu? Oprócz pływania i grania w siatkówkę, stwierdziłam, że zacznę biegać. Moim celem jest 10 km, a bez żadnego problemu umiem przebiec 2 km. Jest tylko jeden problem, zawsze kiedy chce iść pobiegać, zaczyna padać.

Patrząc na listę rzeczy, które musiałam zrobić w tamtym czasie, aż sama się zdziwiłam, kiedy po 3 dniach zamykałam "Losing Hope" i miałam ochotę na więcej. Na szczęście, mogłam przeczytać nowelkę "Szukając Kopciuszka", która również bardzo przypadła mi do gustu, a niedługo powinna się pojawić się jej recenzja. Wracając do stylu, w jakim jest napisana powieść, jest on bardzo dobry. Naprawdę wszystko łatwo się czyta, nieważnie gdzie jesteś. Równie dobrze możesz pochłaniać dzieło autorki w zatłoczonym autobusie lub w parku pochłaniając lody truskawkowe na kocu.

Podsumowanie: Po odłożeniu "Hopeless", nie wiedziłam co czytać dalej, wpadłam w wielkiego KACA książkowego i przez dłuższy czas nie mogłam się z niego wydostać. Teraz po przeczytaniu "Losing Hope" i "Szukając Kopciuszka" mam mętlik w głowie i nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne książki Colleen Hoover (13 maja wychodzi "Maybe someday", a ja już na nią czekam od kilku miesięcy). Czy mogę wam, moi drodzy czytelnicy polecić 2 część "Hopeless"? Oczywiście, że tak! Dla osób, którym spodobał się pierwszy tom, jest to pozycja obowiązkowa, a ci, którzy nie wiedzą, czy za ten cykl się zabrać - odpowiem wam: zdecydowanie tak!


Losing Hope (Hopless#2), Colleen Hoover, Wydawnictwo Moondrive (Otwarte), 355 str., 2015.

Ocena: 6/6

Seria "Hopeless": "Hopeless" | Losing Hope | Szukając Kopciuszka

5 komentarzy:

  1. Wszyscy tak chwalą, że już naprawdę nie wypada tego nie znać. Muszę w końcu przeczytać obie części.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Hopeless",które bardzo mi się podobało,ale nie aż tak,żeby uznać ją za jedną z najlepszych książek minionego roku... Prze pierwszą połowę miałam wrażenie,że czytam zwykłą,łzawą młodzieżówką.Potem książka naprawdę przypadła mi do gustu . Nowelkę jak i "Losing Hope" mam ebooka i kiedyś przeczytam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie druga część się nie podobała. Nie wniosła wiele nowego, nie czułam już tego klimatu tak bardzo... Ale "Hopeless" było cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hopeless jeszcze przede mną, ale mam nadzieję, że w czerwcu się to zmieni :)
    Chociaż Losing Hope nie zamierzam czytać, bo nie podobają mi się te same historie opisane z drugiej strony.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam Hopeless, więc to chyba odpowiedni moment aby zabrać się za tą pozycję :)

    lovebooks777.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia