Tytuł: Diupa
Autor: Ewa Nowak
Tytuł Oryginalny: Diupa
Rok Wydania: 2002
Ilość stron: 272
Część: 2 (seria "Miętuski")
Wydawnictwo: Literacki Egmont
Ocena: 5/6
Jeśli nie czytałeś pierwszej części, zachęcam cię do przeczytania, mojej recenzji! ("Wszystko, tylko nie mięta" - recenzja)
Moja recenzja: Biorą do ręki "Diupię" Ewy Nowak, aż uśmiech został wywołany u mnie na twarzy. Wiedziałam, że ta powieść spodoba mi się. Dla mnie autorka, bardzo dobrze opisały problemy nastolatków, ale może o opinii później.
W tej części poznajemy rodzinę Rybackich, która mieszka w Warszawskim Bródnie. Wiktor zostaje wywalony z drużyny lekkoatletycznej, a Wika, 16 dziewczyna, nazywana przez rodzinę Pysiakowską, ma masę problemów (jak na ten wiek przystało). Cała powieść zaczyna się od poznania tytułowej Diupy, czyli papugi, którą spotyka główny męski bohater. Zwierzę jest zabrane przez Wiktora do weterynarza. W tramwaju, porywa dziewczynie ładną, świecącą broszkę. I tak poznajemy Damrokę. A Wika? Nie wie czego chce, pogubiła się w uczuciach. Diupa jest sprawcą niektórych problemów, a czasem nawet ułatwia je rozwiązać. Poznajemy tez babcię, która jest barwną, optymistyczną postacią. Nigdy nie chce mówić o jej mężu, Wiktora i Wiktorii dziadku. Czy Wika rozwiąże problemy? Jakie jest sekret dziadka, którego nie chce wyjawić babcia? A co z Damroką? Na te pytania, znajdziecie odpowiedzi w książce!
Autorka porusza wiele "młodzieżowych spraw" w swoich książkach! Od sercowych do anoreksji przez przyjaźni z problemami. Jest to bardzo dobra książka dla młodzieży i dla dorosłych, którzy chcą się poczuć jak nastolatkowie. Są to problemy codzienne. które spotykamy i my osoby, które maja -naście lat. Muszę się zmagać. Zawsze z tych powieści znajduje jakiś morał, który uczy. Jest takich niewiele książek na rynku (zwłaszcza polskim). Autorka przekazuje nam ważne wskazówki do życia, żebyśmy czegoś nauczyli się z tych powieści, a jak są śmieszne przekazane... Palce lizać!
Polecam z całego serca! Szybko, sprawnie się czyta i nie można się oderwać! Aż chcę się czytać kolejną część (Krzywe 10)!
Cytat: „-To bardzo dobrze. To jest znakomita okazja do przemyślenia mocy, jaką ma myślenie o kimś. Nie doceniamy jego siły, a niesłusznie. Na przyszłość, zanim zobaczysz oczami duszy czyjeś nieszczęście, zanim pomyślisz, że ktoś mógłby się rozchorować, to się dwa razy zastanowisz.”
Wyzwania: "52 książki - 2013"
Polacy nie gęsi, czyli czytajmy polską literaturę!
Ooo... a tu do nas uśmiechnęła się Diupa.
Ah, pamiętam i dobrze wspominam. Przygody Wiktora i Wiktorii (swoją drogą, ale mieli ich rodzice pomysł z takimi imionami) uczą i bawią. "Krzywe 10" jest jeszcze lepsze, ale moim zdaniem nic nie przebije "Lawendy w chodakach". Wiktor+Damroka, a do tego moja ulubiona postać- Kuba z pierwszej części i Magda. Palce lizać!
OdpowiedzUsuńTej autorki czytałem tylko "Kilka miesięcy całe życie", ale nie spodobała mi się. Po Twojej recenzji sięgnę po tą serię i może spodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://recenzje-daniela.blogspot.com/
Czytałam jakieś 2 lata temu i bardzo mi się podobało. W tamtym czasie uwielbiałam książki Ewy Nowak, zrobiła na mnie duże wrażenie. Ostatnio niestety nie miałam z nią styczności , ale mam z tymi utworami bardzo miłe wspomnienia więc pewnie będę do nich wracała :)
OdpowiedzUsuń