Książki na 'zimowa pogodę'

Wiem, że śniegu nie ma za oknem i że my ksiażkoholicy, możemy tylko czytać. Dzisiaj pokazuję wam zestawienie książek wręcz idealnych na zimowe wieczory. Nie będą to typowe gwiazdkowe/zimowe książki i filmy, tylko no zobaczcie sami...

Suzanne Collins: Igrzyska śmierci
Jeśli ktoś nie czytał, nie wie co traci. Wspaniała, kochana, no nie wiem jak to wam napisać, żebyście poczuli te emocje i grozę Kapitolu. Radzę nadrobić od razu całą trylogię. A o czym opowiada fenomenalne dzieło autorki? Mamy przedstawioną tam rodzinę, gdzie nie ma ojca, ponieważ zginął przez wypadek w kopani. Katniss Everdeen, główna bohaterka jak i narratorka powieści musi wyżywić swoją matkę i siostrę, Prim. Żyją w Panem, a cały 'kraj' jest podzielony na 12 dystryktów, a każdy zajmuje się czymś innym. Co roku są organizowane głodowe igrzyska. Jak się potoczą historie głównych bohaterek?

John Green: Gwiazd naszych wina 
2 najlepsza książka dla młodzieży wszech czasów i aż wstyd jej nie znać. Właśnie pochłaniam i mogę tylko mówić: WOW! Cudo, po przeczytaniu pierwszej strony, wiedziałam, że to będzie moja ulubiona lektura. A o czym jest? Hazel Grace jest chora na raka tarczycy. Całe życie spędza czytając 1 książkę i oglądając Next American Top Model. Pewnego dnia jej mama postanowiła, że musi zacząć chodzi na spotkania z innymi nastolatkami chorymi na raka. A tam poznaje Augustusa Watersa <3.

Meg Cabot: seria Pamiętnik księżniczki 
Lekka, zabawna seria Meg Cabot. Składa się z 10 tomów+kilku opowiadań. Czyta się bardzo szybko i jak jest Ci smutno, ponuro na dworze, na 100% chętni sięgniecie po tę powieść. Fabuła: Mia jest główna bohaterką tej serii. Jest zwykła nastolatką do czasu gdy okazuję się być następczynią do tronu małego państwa w Europie. Jest bardzo wkurzona na swoja babkę i ojca, bo jej nigdy nie powiedzieli! Rozterki, miłości, zdobywanie chłopaków według Mii, różne rankingi (zawsze są prześmieszne i czyta się je z uśmiechem na twarzy). To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w serii Pamiętnik księżniczki autorstwa Meg Cabot. 

J. R. R. Tolkien: Hobbit 
Dzisiaj byłam na 2 części filmu. Może nie jest to lektura dla każdego, bo jest ciężka+pełno opisów każdego krzaka, obok którego przechodziły krasnoludy i Hobbit, Bilbo. Jest to 300 stronicowa książka, która zawiera pełno opisów i można się nudzić. A o czym opowiada ten klasyk? Hobbit, Bilbo żyje w swojej norze, gdy pewnego dnia przychodzą do niego krasnoludy z misją. Chcą odbić swoje królestwo, które zostało im zabrane przez smoka - Smauga. Czeka na nich pełno przygód.           

   

14 komentarzy:

  1. Oprócz trzeciej pozycji, wszystkie mam w planach. Hobbit już czeka na półce, a Gwiazd naszych wina oraz Igrzyska śmierci na razie tylko w marzeniach... :)

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się co Igrzysk i Pamiętnika :D- te książki mają pewnien klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Igrzyska już przeczytane, Gwiazd Naszych Wina jeszcze nie zdobyłam, ale z tego wiem to wydaje mi się, że to książka odpowiednia na każdy dzień :)
    Czytałam fragmenty Pamiętnika Księżniczki i bardzo mi się podobał. Mam zamiar przeczytać całą serię w ferie, ale znając mnie na pewno będzie duuuużo innych książek ;)
    Mnie Hobbit strasznie zanudził. Może kiedyś jeszcze raz się za niego zabiorę, bo film według mnie jest fenomenalny :)
    Żeby poczuć śnieg proponuję "Bielszy odcień śmierci" ;) Świetny kryminał osadzony w zimowym krajobrazie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam drugiej pozycji, ale chyba poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam Igrzyska Śmierci, a Johna Greena mam w planach ;)
    wiktoriansblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie idealne na zimowe wieczory są książki typu Jeżycjada czy Ania z Zielonego Wzgórza :)
    Miłego wieczorku!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja czekam na śnieg. Jakoś wgl bez niego nie mam natchnienia do czytania ;c Ja sobie Tolkiena zostawiłam właśnie na zimę. Dużo czasu na czytanie, a kiedy raz się wejdzie w świat książek Tolkiena trudno się oderwać. Igrzyska Śmierci czytałam i serdecznie polecam :3

    OdpowiedzUsuń
  8. "Hobbit" bardzo mi się podobał i nawet opisy krzaków mi nie przeszkadzały :P
    A na filmie też byłem w środę, świetny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisy krzaków... Jak ja kocham Tolkiena za jego szczegółowość xD

      Usuń
  9. Igrzyska... już dawno przeczytane, GNW czeka na półce jeszcze nie czytane, bo nie mam czasu ;) Resztę sobie podaruję, bo po prostu nie czuję chęci ani na Pamiętnik księżniczki (chyba, że film) ani Hobbita, którego mój przyjaciel uwielbia i ciągle poleca. :)

    Pozdrawiam, Czarny Kapturek

    OdpowiedzUsuń
  10. Całą trylogię Collins uwielbiam i szczerze polecam. "Pamiętnik księżniczki" kiedyś czytałam, ale było to bardzo dawno temu. Aktualnie jestem już za stara na takie lektury. ;-) "Gwiazd naszych wina" to dobra książka, chociaż nie zdobyła mojego serca tak bardzo, jak w przypadku wielu innych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesujące zestawienie :) Dla mnie każda książka będzie dobra :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Trylogia "Igrzyska Śmierci" jest absolutnie genialna :) Chyba nie znam lepszych książek :) Co do "Gwiazd..." jak dla mnie nic specjalnego to nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę w końcu dorwać Gwiazd naszych wina. A Igrzyska wielbię :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia