English Matters - review Mash up!


Dzisiaj przychodzę do was z nowymi magazynami "English matters" i postanowiłam zrobić zbiorową recenzję, bo moje opinie na temat czasopism są najczęściej krótkie, więc spróbowałam wszystko ze sobą złączyć. Mam wam 3 numery do zaprezentowania: "English matters language - English Spoken Today""English matters. 47/2014""English matters. 46/2014". Zapraszam!




W środku znajdziemy artykuły jak:

  • Pierwszy artykuł jest o osobach, któreś w jakiś sposób zmieniły język angielski. 
  • O ciekawych nagłówkach, których używają w magazynach. Najciekawsze na 10 stronie w tabelce. Koniecznie zajrzyj! 
  • Z czego składa się angielski? Dowiedziałam się, że ten język ma wiele zapożyczeń np. z hiszpańskiego.  
  • O przeklinaniu słów kilka.
  • I do jednego z najlepszych artykułów: o slangu w języku angielskim. Uczą nas w szkole fraz i słówek, które nam się czasem tylko przydają, a zapominają, że dzisiaj np. Brytyjczycy już ich nie używają. 
  • Znacie Phila McGrawa? Ja nie wiedziałam kto to jest, aż nie przeczytałam artykułu! Prowadzi on bardzo znany talk-show. 
  • Najlepszy artykuł tego numeru jest o ... SMS'ach. Ja rzadko dzwonię, a częściej piszę, więc ten tekst mnie bardzo zainteresował.
W "English Matters 47/2014" znajdziemy takie artykuły jak:
  • Tekst  o matematyce, czyli powtórka tuż przed rozpoczęciem roku. 
  • O najdziwniejszych budowlach Świata.
  • Wywiad z Martin Addison, tatuażystką. 
  • Teksy o Lorde. Ja ją osobiście tak średnio lubię i jej prawie w ogóle nie znam, ale dzięki lekturze, wiem coś o jej karierze.
  • Zawsze mam problem w rozróżnieniu kiedy mówi się po brytyjsku, a kiedy po angielsku. Artykuł trochę mi pomógł, ale nadal mi się myli -_-.
  • O ściganych osobach przez policję.
  • Nie mam pieniędzy, żeby podróżować, więc z chęcią przeczytałam artykuł o Malcie. 
  • Kiedy wam powiem słowa Wielka Brytania, co widzicie przed oczami? Londyn? Paskudna pogoda? Nie musi tak być! Tekst nam przestawia różne piękne miejsca, o których istnieniu nie miałam pojęcia. 

A co nam proponuje English Matters 46/2014?
  • O dziwnych zwierzątkach <3.
  • W tych czasach jest konkurenci, ale drugi artykuł próbuje nas przekonać, że praca w zespole najbarwniej się opłaca. 
  • O kobiecie, która gra na skrzypcach, a w 2014 na Olimpiadzie w Sochi reprezentowała Tajlandię (powiedzmy sobie szczerze, jeździ lepiej ode mnie).    
  • O Prostytucji na całym Świecie.
  • Chyba każdy lubi mity? Ja je uwielbiam, wiec artykuł "The Norse Myths" napisany przez Urszulę Gruszecką bardzo mi się spodobał. 
  • O Elżbiecie I.
  • O dinozaurach. Wiecie jakie te szkielety są wielkie? 
  • I najlepszy tekst tego numeru jest o...Footballu Brazylijskim. Wszystko co jest związane z Footballem jest świetne. Wiecie? Jak patrzyłam na spis treści i zobaczyłam coś o piłce nożnej, to od razu to przeczytałam. Wiec można powiedzieć, ze magazyn zaczęłam czytać od tyłu. 

Wszystkie magazyny oceniam na 5/6. Wszystkie są godne polecenia i zachęcam was do kupienia.    
Za "English matters" dziękuję Colorful media.

3 komentarze:

  1. Cyklicznie zabieram się za czytanie tych magazynów i muszę powiedzieć, że dzięki nim szybciej i łatwiej przyswajam język :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dłuższego czasu interesuję się tym czasopismem - szkoda tylko, że nie poznałam go wcześniej, jak prowadziłam korepetycje, na pewno spodobałby się dzieciakom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze nigdy o tym nie słyszałam :)

    lovebooks777.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia