27 faktów o mnie | Booktube edition
(c) Flickr
Stwierdziłam, że dzisiaj opublikuję tag, ponieważ dawno na ...ale zaczytanej... go nie było, a bardzo przyjemnie mi się go robi. Kiedyś zrobiłam post na temat 50 przypadkowych faktów o mnie, ale jest on nieaktualny, więc z powodu rozpoczęcie nowego roku zapraszam was na 27 faktów o mnie | Booktube edition, bo będą to informacje o książkach, moim blogu i o mojej biblioteczce. Ciekawi?
1. Nie umiem czytać 2 książek na raz. Zawsze muszę skończyć jedną powieść, a potem drugą mogę zacząć czytać.
2. Robię zdjęcia prawie każdej książki, ale nie każda ląduje na moim instragram'ie.
3. Prawie zawsze w ciągu jesieni i zimy piję herbatę lub kawę podczas czytania.
4. W lato prawie zawsze kiedy czytam jem lody.
5. Najbardziej lubię czytać rano i po południu.
6. Często wchodzę do księgarni tylko po to, żeby popatrzeć na książki.
7. Moją ulubioną lekturą są "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego.
8. Podczas pisania posta (innego niż recenzja!) najdłużej wyszukuję obrazka.
9. Moje prywatne wyzwanie: przynajmniej jedna recenzja tygodniowo.
10. Bardzo lubię czytać na dworze.
11. Książka zawsze mi towarzyszy, nawet w kościele.
12. Nie umiem czytać i słuchać muzyki, lecz kiedy piszę opinię, w ogóle mi nie przeszkadza.
13. Mam listę, na której jest mam spisane jakie posty chce opublikować w najbliższym czasie.
14. Nie wiem gdzie znajduje się antykwariat w moim mieście (jeśli ktoś wie, niech mi powie - miasto Poznań).
15. Migdy nie czytałam ebooka.
16. Moim zdaniem powinny być perfumy o zapachy książek.
17. Bardziej lubię oglądać ekranizacje w kinach, niż w domu.
18. Większość postów piszę w nocy.
19. Bardzo często zaczynam serię i już jej nie kończę.
20. Nie lubię czytać na brzuchu.
21. Jedyną serią, którą przeczytałam ponownie to "Harry Potter" J. K. Rowling.
22. Nie lubię pisać po książkach.
23. Dbam o wszystkie książki, nawet podręczniki szkolne.
24. Nie lubię czytać w tramwaju, ale w autobusie już tak.
25. Nie czytam powieści filozoficznych, politycznych i religijnych.
26. Kiedy dopada mnie niemoc czytelnicza widzę wszystkie wady w danej książce i wydaje mi się ona tak beznadziejna, że nie mogę jej dalej czytać.
27. Zawsze byłam znana jako ta, która najwięcej zawsze czytała, stąd nazwa bloga ...ale zaczytana....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Antykwariat z książkami. Poznań ul. Wielka 10, +48 61 8353149, Poznań ul. Paderewskiego 3/5, +48 61 8526312. Strona internetowa - http://antykwariat.pl/
OdpowiedzUsuńWreszcie jakaś poznanianka! :) Nawet nie wiesz ile punktów z twojej listy zgadza się i w moim przypadku :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidzę że wiele faktów o Tobie pokrywa się z faktami o mnie :)
OdpowiedzUsuńMi najlepiej idzie pisanie kiedy jest wokół ciemno i cicho :)
OdpowiedzUsuńZ punktem 16 zgadzam się jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że jednak nie wyciągasz książki z torby w kościele? Ja też miałam zwyczaj noszenia ze sobą książki zawsze i wszędzie kiedy mieszkałam w PL. Przydawała się, gdy stałam w kolejce na poczcie i w przychodni. Teraz odkąd przestałam wysiadywać w kolejkach i przerzuciłam się na samochód, zabieram książkę tylko na spacery lub gdy kierowcą jest mąż (niestety ten bez przerwy nawija, więc i tak czytać się nie da).
OdpowiedzUsuńFajne fakty, przynajmniej teraz będę wiedziała co nie co o tobie. Fakty 2, 9 i 12 są identyczne co do mojej osoby. :)
OdpowiedzUsuń1,6,12,13,22,23- tu się zgadzamy!
OdpowiedzUsuńFakty 3,10,17,25 pasują również do mojej osoby, a co do punktu 16 jestem za, aby zrobili takie perfumy :)
OdpowiedzUsuńA ja się nauczyłam już czytać na raz dwie, nawet trzy książki :)
OdpowiedzUsuńTo ja mam odwrotnie. Potrafię czytać 5 książek na raz i się nie pogubię. Poza tym można odpocząć od jakiejś powieści, gdy nie ma sie na nią ochoty i wrócić do niej za jakiś czas. Ja robię zdjęcie każdej książce. Małe uzależnienie... Ah no i obserwuję cię na instagramie :) Co za zbieg okoliczności, właśnie moją lekturą są "Kamienie na szaniec". Ja również uwielbiam czytać na dworze. Najlepsze oświetlenie! Zwłaszcza latem i zimą, gdy oczu aż bolą od białego śniegu. O! Książki w Kościele to ja jeszcze nie miałam... Ja też nie lubię słuchać muzyki przy czytaniu, ponieważ skupiam się nie na tym co trzeba. Nie mam zbytniej podzielności uwagi. Też nigdy nie czytałam e-booka. Och! Perfumy o zapachu książek... To by było cudowne... Również uwielbiam zaczynać serie, ale gorzej z kończeniem ich. W sumie nie wiem czy jakąkolwiek skończyłam. No chyba, że jakąś trylogię. Też nie lubię czytać na brzuchu. Bardzo niewygodne! Nienawidzę pisania po książkach, zaginania rogów, gniecenia grzbietu! Ugh, nie cierpię tego!
OdpowiedzUsuń:)