Ostatnio stwierdziłam, że co piątek będę oglądać jakiś film. Na początku obejrzałam "Pitch Perfect", który oglądałam po raz drugi. W czasie wakacji moja mama powiedziała mi, ze ostatnio obejrzała bardzo fajny i przyjemny film i stwierdziłam dlaczego nie. Był to strzał w dziesiątkę! Do dzisiaj pamiętam jak uwielbiałam High School Musical, może właśnie od tego filmu narodziła się moja fascynacja musicalami? (teraz muszę wam coś wyznać, jeszcze nie obejrzałam "Upiora w operze", co za wstyd, nie?)
Pamiętacie Jessicę Stanley ze "Zmierzchu" ? To ta dziewczyna, która przedstawiła Belli całą rodzinę Cullenów (siedziały wtedy w stołówce szkolnej). Główną bohaterkę "Pitch perfect" gra Anna Kendrick, ta sama co grała Jessicę. Już za pierwszym razem, kiedy obejrzałam ten film wiedziałam, że kojarzę skądś tę aktorkę. Nawet nie wiedziałam, że ma taki talent muzyczny! Z przyjemnością słuchałam jak śpiewała i nie mogę się doczekać kolejnej części, która wychodzi w maju!
A o czym opowiada film? Jak już wcześniej wspomniałam, główną bohaterką jest Beca Mitchell, która uwielbia muzykę, nawet sama ją tworzy. Nie śpiewa, ale miksuje znane utwory i chce zostać DJ'em. Jednak musi się wybrać do Barden Univeristy (gdzie jej tata jest wykładowcą) i postanawia dołączyć do chóru szkolnego, The Bellas. Dziewczyny (bo w tym zespole są same kobiety) startują w konkursach a capella, gdzie rywalizują z innymi grupami, a trzeba przyznać, rywlizacja jest bardzo zacięta.
Muzyka w tym filmie była przegenialna! Do teraz słucham soundtracku i co chwilę podśpiewuję sobie (najczęściej pod prysznicem :P) piosenki. Bardzo mi się podobał finałowy występ dziewczyn i ich "Party in the USA" Miley Cyrus. Tak szczerze, nie mogę się doczekać kolejnego filmu, a zwłaszcza muzyki, która będzie w nim zawarta, bo coś czuję, że 2 część, będzie jeszcze bardziej bombowa! Pod spodem znajdziecie linki do piosenek, które najbardziej mi się podobały.
A jak zagrali aktorzy? Nie mnie to oceniać, ale moim zdaniem wszystko było spójne i ciekawe. Jest to idealny film na chwilę relaksu, kiedy macie dość pracy i szkoły. Kiedy jesteś zbyt zmęczony, żeby sięgnąć po książkę (co mi się coraz częściej zdarza - na szczęście dzisiaj zaczynam ferie). Mi się osobiście ie ten film bardzo podobał, nie jest zbyt wymagający, ale przynajmniej nie nudzi.
Podsumowanie: Czy polecam film "Pitch perfect"? Zdecydowanie tak! Pewnie za jakiś czas, kiedy obejrzę więcej filmów, zwłaszcza tych oscarowych i z innym, które wygrały wiele prestiżowych nagród stwierdzę, że ten film był głupi, ale będę miała do niego sentyment, bo to od niego zaczęłam (mam nadzieję, że długą) historię z filmami. Koniecznie odsłuchajcie piosenki!
Za książkę dziękuję empik.com!
PS Polecacie jakieś dobre filmy na walentynki? Myślałam, żeby obejrzeć "Jeden dzień" lub "Pamiętnik"
High School Musical uwielbiam, a o Pitch Perfect słyszałam dużo dobrego, więc wydaje mi się, że to film idealny dla mnie. Aż dzisiaj chyba go sobie obejrzę, jak tylko nadrobię swoje seriale z tego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńCześć! Na swoim blogu opublikowałam LBA i zaprosiłam cię do zabawy. Jeśli miałabyś ochotę, to zapraszam do odpowiedzi. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kulturaczytania.blogspot.com/
Musicale raczej nie są dla mnie. A z filmów polecam Ci "Keith" albo "Bezpieczna przystań". :)
OdpowiedzUsuńOglądałam ten film już kilka razy i naprawdę go uwielbiam :) Piosenki są genialne, szczególnie Right Round (lepsza niż oryginał :D) no i aktorzy <3 Wszystko było takie jak trzeba i wiele dialogów idealnie nadaje się na śmieszne gify :D Choćby akcja w rozgłośni radiowej gdzie przystojny blondyn pokazuje umięśniony brzuch :D
OdpowiedzUsuń