No to co zapraszam na pokład samolotu!
Dzień 1 - 19.07:
Ogólnie wyjeżdżałam w noc, wiec lotniska nie mam żadnych zdjęć, ale wylatałam z Ławicy.
Dzień 2 - 20.07:
Pierwsze spotkanie z Sagradą Familią.
Sagrada Familia pod Burger Kinga, gdzie wybrałyśmy się na lody.
Przed wejściem do Sagrady Familii.
Tak ma wyglądać kościół po ukończeniu budowy.
Kaplica, powiem wam, że nic specjalnego.
Ale za to zobaczcie jaki piękny sufit!
Widok z góry, cz. 1
Widok z góry, cz. 2
Widok z góry, cz. 3
Panorama z góry.
Z bliska te ściany, wyglądają przepięknie!
Zdjęcie w windzie, bo czemu, nie?
Trafiłyśmy na jakiś targ, ale było tak gorąco, że to mięso strasznie śmierdziało.
Ale za to piękne owoce i one, są mega pyszne.
Soki ze świeżo wyciskanych owoców.
Prezent od Hiszpanów dla Kolumba za odkrycie Ameryki, a nie dlatego, że miał urodziny.
Dzień 3 - 21. 07
Witamy w parku Guell.
This is my future home, you know?
Udaje fotografa...
Temperatura: 35°C, wilgotności 78%.
Czy tylko mi to przypomina ananasa na drzewie?
Robiąc to zdjęcie, siedziałam na najdłuższej ławce Świata!
Jaszczurka chciała mieć ze mną zdjęcie :P.
Bawienie się w fotografa część 2.
A tak to wyglądało przy wyjściu.
Dom zaprojektowany przez Gaudiego (pod nim spotkałam mega dużo Polaków).
Tak moim zdaniem wyglądać przewodnik. Ogólnie Pani opowiadała, a ty na ekranie widzałeś jak ten dom kiedyś wyglądał.
Kawka z McDonalda musiała być.
Świeże owoce, nigdy lepsze anasa nie jadłam.
Barceloneta, woda była niedobra #potwierdzoneinfo.
Dzień 4: 22.07
Zdjęcie, które pokazuje dlaczego przyjechałam do Barcelony.
It's ot a paper stadium.
#banannatwarzy
Team 2014/2015. U góry Mascherano, na dole Ivan Rakitić.
Z najlepszym piłkarzem Europy (i Świata :P) - Leo Messi.
Messi w akcji.
No widzicie, Neymar mnie obejmuje.
Najlepsze tridente na Świecie.
Jordi Alba i już były piłkarz Barcelony - Pedro Rodriguez # graciasPedro.
happySuarez=happyZuzia
U góry Dani Alves, a na dole Sergio Busquets.
Pique w akcji.
Our coach, dobrze, że nie zwolnili w styczniu.
Specjalista od ważnych bramek - Iniesta.
Nasi dwaj bramkarze, nie wiem dlaczego, ale nie było zdjęcia Masipa.
Hymn Barcelony.
Opaska kapitana. #graciasXavi
Puchary Ligii Mistrzów.
Wiecie, że wszystkie te puchary wyglądają tak samo?
Złote buty Leosia.
Wiecie, ze wygrałąm Zlotą piłkę?
#triplet
Panorama Camp Nou <3.
Na tym zdjeciu mam jakis dziwny wyraz twarzy...
Szatnia, nothing special.
Tu siedzą komentatorzy i puszczali komentarze z całego Świata i zgadnijcie kto poleciał? Szpakowski...
Tak ma wyglądać Camp Nou po przebudowie.
Soon.
Dzień 5: 23.07
Wracanie do Polski, naprawdę nic szczególnego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!
Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia