Charlotte Cho: Sekrety urody Koreanek
Tak jak każdemu, cera potrafi płatać figle. Kiedy zjem dużo niezdrowych rzeczy, jest nagła zmiana pogodny lub zmiana kremu to budzę się z niespodziankami na twarzy. Ostatnio wszystkie te czynniki się skumulowały i miałam istny armagedon na twarzy. Jakiś czas temu przeczytałam "Sekrety urody Koreanek" Charlotte Cho i kiedy na mojej twarzy było nieciekawie to stwierdziłam, że wypróbuję tę już słynną pielęgnację Koreanek o której przeczytałam w tym poradniku. A czy są efekty? Moja cera wróciła już do normalności i ogólnie wszystko jest już dobrze i mam wrażenie, że zamienienie kolejności w mojej wieczornej pielęgnacji na pewno pomogło.
Poradnik jest podzielony na kilka części. Pisarka w każdym starannie i dokładnie opisuje każdy aspekt pielęgnacji, co mi się bardzo spodobało. Dzięki temu nie mamy wątpliwości, co kiedy i jak używać. Szkoda tylko, że autorka podała tylko przykłady koreańskich kosmetyków i nie dała żadnych zamienników, ponieważ tak średnio mi się uśmiecha zamawiać takie rzeczy przez internet, ponieważ mogę trafić na jakiegoś bubla. Wydałabym pieniądze w błoto i moja twarz na pewno nie byłaby zachwycona.
Tak jak w poprzednich latach nie czytałam żadnych poradników, to w tym roku strasznie dużo się skumulowało. Nie twierdzę, że to źle, ale kiedyś w ogóle a tego typu literaturą nie przepadałam, a teraz bardzo chętnie po nią sięgam. "Sekrety urody Koreanek" należą do grupy lepszej - czytam o czymś nowym, a nie, że czytam o suchych, wszystkim znanych faktach. Oczywiście nic nie pobije "Elementarzu stylu", ale ta pozycja którą dzisiaj recenzuję depcze jej po piętach. Na pewno był najlepszym poradnikiem dotyczącym urody, bo w tym roku czytałam tego typu kilka naprawdę słabych pozycji.
Podsumowanie: "Sekrety urody Koreanek" Charlotte Cho są świetnym poradnikiem, który bardzo szubko i przyjemnie się czyta. Autorka poświęca każdemu aspektowi pielęgnacji przynajmniej rozdział, gdzie możemy również przeczytać o jej rekomendacjach (podobno te kosmetyki na serio działają i się zastanawiam czy ich nie kupić). Na serio polecam tę książkę, ponieważ wielu nowych rzeczy się dzięki niej nauczyłam. I o dziwo, nie jest to pozycja tylko dla dziewczyn. No może część o makijażu jest, ale jest wiele rzeczy z których chłopacy też mogą skorzystać.
Moja ocena: 5/6
Sekrety urody Koreanek, Charlotte Cho, Wydawnictwo Znak literanova, 240 str., 2016r.
Za książkę dziękuję serdecznie księgarni lovebooks.pl.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!
Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia