Jakiś czas temu pojawił się post o najlepszych książkach 2016 roku, a dzisiaj z dość dużym opóźnieniem publikuję listę najgorszych książek. Nie zawsze te powieści były złe, ale po prostu mnie strasznie rozczarowały. I na szczęście jest ich mniej niż w zeszłym roku! A czy wy czytaliście te pozycje? I jakie są wasze najgorsze książki poprzedniego roku, ponieważ nie ma nic gorszego niż czytanie słabych lektur, ponieważ i tak mam mało czasu, a marnowanie go na słabe powieści jest po prostu bez sensu. I chyba nie ma nic gorszego, niż rozczarowująca pozycja, prawda?
Linki do recenzji:
- Tanya Burr: Love, Tanya
- Fleur De Force: Jak być glam?
- Remigiusz Mróz: W cieniu prawa
- V. E. Schwab: Mroczniejszy odcień magii