Dawno już tego nie robiłam, to znaczy książki na weekend, bo stwierdziłam, że to nie ma większego sensu, ale czasem jest potrzebny post zapychający, więc postanowiłam, że raz na jakiś czas będę dodawać #fridayreads, może kiedyś pojawi się filmik?
Chyba dopadł mnie kac książkowy. Po przeczytaniu "Hopeless" Colleen Hoover, wszystkie powieść wydają się głupie, a żaden chłopak nie jest Holderem. W ten weekend planuję skończyć jedną książkę i zacząć kolejną. Pomińmy fakt, że w sobotę idę do szkoły...

Kiera Cass: Jedyna
Jest to jedno wielkie badziewie, cała seria to jedno wielkienie porozumienie. Zostało mi jakieś 30 stron do końca i już nie mogę się doczekać kiedy skończę moją historię z tą trylogią (i potem okazuje się, że ma wyjść 4 tom, który też przeczytam). Po weekendzie powinna pojawić się recenzja.
Pomożecie?
Jak już wcześniej wspomniałam dopadł mnie jakiś Kac i najszybciej chcę się z niego wydostać. Poniżej mam listę książek, które czekają na przeczytanie. Chciałabym, żebyście mi pomogli coś wybrać, co mam czytać potem.
- Morgan Matson: Aż po horyzont
- Morgan Matson: Lato drugiej szansy
- Juliet Grey: Maria Antonina. Z Wiednia do Wersalu.
- Mithelle Hodkin: Mara Dyer. Tajemnica
- Nina George: Lawendowy pokój
- Sophie Hannah: Inicjały zbrodni