End?


To już niestety koniec roku 2014 i jak zawsze Większość z nas robi postanawia, żeby coś w ciągu 365 dni osiągnąć. Nikt się nie przejmuje, że ich nie spełniamy. Jako bloger książkowy, postanowiłam się z wami podzielić moimi postanowieniami noworocznymi (z jednodniowym poślizgiem :P), których spróbuję przestrzegać. Ten rok będzie niezwykle pracowity, ale mam nadzieję, że będzie tak udany jak poprzedni. 


1. Shelf: read
Chcę przeczytać w tym roku przynajmniej 52 książki, czyli przynajmniej 1 tygodniowo. Dzisiaj mam zamiar skończyć Harry'ego Pottera i Czarę Ognia, zostało mi 100 stron (edit: już skończyłam). Mam nadzieję, że będą one lepsze jakościowo i postanowiłam, że nie będę brać udziału w żadnych wyzwaniach czytelniczych. Pardon, biorę udział w jednym, który znajduję się na zdjęciu obok. Na szczęście kilka powieści można dopasować do tej samej kategorii. Stwierdziłam, że są one bez sensu, w przeciwieństwie do read-a-thonów, w których mam zamiar brać udział. 
A co w szczególności chcę w tym roku pochłonąć? 
a) 5 klasyków
b) 3 kryminały 
c) 3 książki Stephana Kinga
d) dokończyć serie (niedługo pojawi się post z moimi nieskończonymi seriami, których jest naprawdę dużo!)

2. Let's write
Displaying Photo noteChodzi tutaj o bloga, a nie o książkę, bo nie chcę owej pisać i pewnie nie napiszę w całym moim życiu. Chcę pisać bardziej regularnie, bo zauważyłam, że w niektórych miesiącach mogą się pojawić 3 recenzje tygodniowo, a a czasem 0, więc chciałam to ustabilizować. Nadal chcę mieć przynajmniej jedną opinię tygodniowo i już teraz zaczęłam pisać posty na zapas. Niestety doba ma jedynie 24h i po prostu czasem nie zdążam, żeby napisać cokolwiek, dlatego w każdy piątek mam zamiar przychodzić do domu i pisać. Nie będę robić nic do szkoły i w ten dzień będę tylko pisać i czytać. Przynajmniej będę mogła odpocząć.
Planuję zacząć pisać recenzje filmów, których obejrzałam, a jest ich naprawdę dużo. Mam tu na myśli filmy na podstawie książek, bo nie będę publikować opinii na temat np. "Pretty woman" (który przypadkowo obejrzałam i zupełnym przypadkiem mi się spodobał). 

3. Live like there's no tomorrow 
Muszę nauczyć się żyć chwilą.

8 komentarzy:

  1. I 3 punkt "postanowień" powinnam wprowadzić w swoje życie, ale zobaczymy jak to będzie z czasem. Na razie to żyję nauką, bo matura mnie czeka za 5 miesięcy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też właśnie robię zapasy recenzji na czarną godzinę, zwłaszcza, że w tym roku matura i egzamin zawodowy, więc może być ciężko. Trzymam kciuki za Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też wolę sobie nic nie zakładać, poza takimi małymi planami, które już wprowadzam w życie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 5 klasyków - to się chwali. W takim razie może przyłączysz się mojego wyzwania - Czytamy klasyków?

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Ci, aby wszystkie postanowienia się ziściły :) Też mam w planach pisać na zapas, ale marnie mi to idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wytrwałości w postanowieniach! Ja także chciałabym pisać regularnie, a chcieć to móc! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też postanowiłam pisać około 20 postów na miesiąc, żeby stopniowo zwiększać częstotliwość postów na moim blogu :) Mam nadzieję, że się uda :)
    Za Twoje postanowienia również będę trzymać kciuki :)

    Zapraszam do mnie na www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Też muszę nieco ustabilizować dodawanie postów na blogu, bo ostatnimi czasy pisałem naprawdę nieregularnie - wszystko przez szkołę, a szkoda ;_; Życzę ci, aby 2015 okazał się naprawdę owocny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia