Zuzia's films#4


Dzisiaj przychodzę do was z kolejnym postem na temat filmów (a kiedy pomyślę o tym, że kiedyś w ogóle  nic nie oglądałam, co ja wtedy robiłam?). 6 pinii na temat różnych produkcji, które obejrzałam już jakiś czas temu. Niestety, większość jest dość przeciętna, taka do której na pewno nie wrócę. A wy obejrzeliście coś niedawno? Tutaj macie mój link do profilu na filmwebie i śmiało dodawajcie mnie do znajomych. I koniecznie polecajcie mi filmy do obejrzenia. 



Step - up: Taniec zmysłów
Od dawna chciałam ten film obejrzeć, kiedyś nawet na jakiejś części byłam w kinie (a może to było Street dance?), ale pewnego zimowego dnia (tak, recenzuję ten film z takim opóźnieniem) stwierdziłam, że chcę obejrzeć jakąś taneczną produkcję i trafiłam na "Step - up: Taniec zmysłów" z młodym Channingiem Tatumem. I fajnie były dobrane piosenki jak i same układy taneczne, ale czegoś mi brakowało. Tak jak większości filmów na tej liście. Nie ma żadnej oceny wyższej, niż 8/10
Moja ocena: 6/10


Zakochana złośnica
Film najstarszy z całego zestawienia, ale wiele osób notorycznie mi go polecało, więc kiedy zobaczyłam, że "Zakochana złośnica" tytuł filmu jest tak okropny, o wiele lepszy jest oryginalny - "10 things I hate about you") leci w telewizji, to sobie ją nagrałam i ogólnie było bez szału. Widziałam lepsze filmy o miłości, jak np. "Wciąż ją kocham" z moim ulubionym Channingiem Tatumem. Może gdybym była młodsza, to bardziej przypadła mi ta produkcja, ale wątpię, że kiedykolwiek obejrzę "Zakochaną złośnicą" ponownie.
Moja ocena: 6/10


Nienawistna Ósemka
Był to mój pierwszy film słynnego Quentina Tarantino (pisząc to już obejrzałam "Pulp fiction", które o wiele bardziej mi się podobało, niż recenzowana dzisiaj przeze mnie produkcja). Kiedy weszłam na salę kinową to poczułam się naprawdę dziwnie, ponieważ średnia wieku wynosił ponad 30 lat i jako osoba będąca jeszcze nastolatką czułam się naprawdę dziwnie. Ogólnie film bez szału, po tych wszystkich zachwytach spodziewałam się czegoś lepszego. Jak myślicie który następny film Tarantino obejrzeć?
Moja ocena: 6/10


Lincoln
Pewnie wiecie (a może i nie :P), ale startowałam w tym roku w konkursie kuratoryjnym z języka angielskiego. Po przejściu do finału wojewódzkiego musiałam się przygotować z wiedzy o kulturze Stanów Zjednoczonych. Dlatego obejrzałam film "Lincoln", który jest oparty na faktach, ale nie nudziłam się. I gra aktorska Daniela Daya-Lewisa, który notabene za tę rolę dostał Oscara była po prostu fantastyczna. Bardzo podobała mi się ta produkcja i sądzę, że więcej osób powinno ją obejrzeć. 
Moja ocena: 8/10


Zacznijmy od nowa
Wiele osób mi ten film polecało, więc w pewien piątkowy wieczór włączyłam go na telewizorze (wcześniej nagrałam go sobie na HBO). Kiedy pojawiły się napisy kto gra w tej produkcji i zainteresowało mnie jedno nazwisko - Adam Levine (jeśli mnie czytacie od jakiegoś czasu to wiecie, że uwielbiam zespół w którym gra, Maroon 5). Upewniłam się czy to na pewno on. I te jego piosenki. Jakie one były wspaniałe. Do dzisiaj słucham utworów. Lecz rzeczy śpiewane przez Keirę Knightley mniej mi przypadły do gustu, ale ogólnie to wszystko było ok. 
Moja ocena: 8/10


Planeta singli
Jest niewiele Polskich filmów które lubię. Większość produkcji, które obejrzałam były tak beznadziejne, że chciałam o nich jak najszybciej zapomnieć (chcecie przykład? "Hiszpanka"). Dlatego podeszłam bardzo sceptycznie do "Planety singli". Przed salą kinową, ja wraz z moją przyjaciółką wymieniałyśmy swoje obawy. Jednak okazało się, że to były one niepotrzebne. Film był naprawdę dobry! I wzruszający i żarty były naprawdę na poziomie. I wszyscy się śmiali. A cała sala była zajęta, były walentynki, więc wiecie. 
Moja ocena: 8/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia