Colleen Hoover: Hopeless


To było niesamowite, wciągające, emocjonujące, piękne, kochane, wspaniałe, urzekające, fascynujące, inteligentne, pozytywne, ciekawe, radosne. Tak to było "Hopeless" Colleen Hoover.   

Karen dziwnie wychowuje swoją adaptowaną córkę Sky. Główna bohaterka (Sky) musi uczyć się w domu, nie ma jej na facebooku, nie umie wysłać najprostszego maila i nie ma telefonu. Postanowiła, że w ostatniej klasie pójdzie do liceum. I wtedy pojawił się on...
... Dean Holder. 

Stojąc i patrząc na moją półkę książek 'Do przeczytania' zastanawiałam się co przeczytać po bez emocjonalnym "Zostań jeśli kochasz" Gayle Forman. Nie mogłam się zdecydować, więc wypisałam tytuły na karteczkach i wrzuciłam je do słoika. Wylosowałam "Jedyną" Kiery Cass, ale jakoś nie chciałam poznać 3 części serii "Selekcji". Postanowiłam wybrać "Hopeless" Collen Hoover. I wiecie co? To było W-S-P-A-N-I-A-Ł -E.

Nowa ulubiona książka? Choć "Wielkiego Gatsby'iego" uwielbiam, lecz to "Hopeless" Colleen Hoover zamieszkało w moim sercu (wraz z Harrym Potterem J. K. Rowling i FC Barceloną!).  Nie umiem dać tej powieści żadnej sensownej oceny, bo wybiega ona poza skalę. Liczba nie będzie umiała oddać jak bardzo kocham bohaterów, w tym najbardziej Holdera, całą historię i emocje. Bo to właśnie one są największym plusem tej lektury. Mogłabym porównać je do fal. Książka Gayle Forman była pozbawiona uczuć, więc fale były małe, łatwe do przeskakiwania, a ta "Hopeless" miała ich strasznie dużo, więc fale były ogromne i nie umiesz ich przeskoczyć. 

Podsumowanie: Musicie zapomnieć o tych wszystkich pozytywnych opiniach i recenzjach. Wtedy od tej powieści będziecie wymagać zbyt wiele i nie będzie się wam podobać i o zgrozo (!) odłożycie ją na półkę, czego pod żadnym pozorem nie możecie zrobić. W styczniu wychodzi 2 część - "Loosing Hope". Do tego czasu musicie przeczytać "Hopeless", żeby kiedyś przed filmem (który musi wyjść) dumnie oznajmić 'Przeczytałam to, zanim nastała na to moda'. 
  
Hopeless (Hopeless#1), Colleen Hoover, Wydawnictwo Moondrive (Otwarte), 424 str., 2014. 

Ocena: 6/6 (choć i tak wiem, że to jest za mało.) 

Seria "Hopeless": Hopeless | Losing Hope | Finding Cinderella (2.5) 

8 komentarzy:

  1. Od dawna miałam chęć na tę książkę, a po Twojej recenzji wprost nie mogę się doczekać, aż poznam tę historię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od pewnego czasu książka jest na mojej liście książek, które koniecznie muszę przeczytać, a po tak bardzo pozytywnej opinii muszę to zrobić jak najszybciej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przeczytać jak najszybciej. Już chyba tylko ja nie poznałam tej historii...

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę mieć tę książkę, mam na nią chęć od momentu zapowiedzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem twoje oczarowanie tą książkom. Sama nie potrafiłam napisać recenzji bez emocji, a Twoja jest nimi aż przesiąknięta. Co bardzo cenię;)
    Jakoś tak nie czekam za drugą częścią. Dla mnie Hopeless bedzie niepowtarzalne i drugi tom jest nie potrzebny.

    pokolenie-zaczytanych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od dawna muszę przeczytać tą książkę. Oby jak najszybciej mi się to udało! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka przypadła mi do gustu, ale nie zachwyciła mnie tak jak Ciebie. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tej historii :))) Świetna recenzja, czekam na kolejne! Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia