Tydzień z ... "Igrzyskami Śmierci"

18 days to goO akcji: Chyba każdy w blogosferze zna Sophie z Miesiącem z .... Zostałam zainspirowana! Ja nie będę robić miesiąca, a będę robić tydzień, bo wiem, że na pewno nie będziecie chcieli słuchać codziennie przez miesiąc o tym samym, więc... przez 1 tydzień w miesiącu, a dokładnie 3, będę mówić o serii/książce/autorze, którą będę wam próbowała zachęcić lub zniechęcić!
Spokojnie, nie podkradłam pomysły, bo się na początku spytałam, więc wszystko jest ok.  


A w tym tygodniu: Igrzyska Śmierci 

A o czym będzie? 
O wszystkim i o niczym :). Opowiem trochę o 1 części, zarówno o książce jaki i filmie, z drugą częścią tak samo. Gadżety, muzyka i trailery. Posypią się hejty i zachwyty :D Poznam również wasza opinię na temat wszystkiego co z nimi związane, więc chętnie poczytam w komentarzach. Zobaczymy, kto z kocha tę trylogię, a kto wręcz nienawidzi? 

To może trochę historii? 
Jeśli was się spytam, czy znacie Igrzyska śmierci, nie sadzę, żeby ktokolwiek, zwłaszcza z książkoholików, odpowiedział przecząco. A dlaczego każdy lubi, a nawet kocha ta trylogię? Pamiętam jak ja, przed prowadzeniem bloga, poszłam z mamą na film, po zachwalających ocenach do kina. Nikt mi nie powiedział, że ekranizacja była nagrywana na podstawie bestsellera! Po filmie, przejrzałam internet i szukałam wszystkiego, co było związanego z seansem filmowym! Weszłam na jakąś stronę, a tam wszystko... od lakierów do paznokci (same ciemne) do butów przez broszki i inne duperele. Ale...witamy w Polsce! My ogólnie nic z tych rzeczy nie mieliśmy. Może o gadżetach innym razem, bo miałam się skupić na historii, ale się zagalopowałam.
  

W Stanach Zjednoczonych książka była wydana w 2008 roku, a w naszym kraju rok później (jak zawsze). Każdy się na nie rzucił, ale ja jako wtedy 9 latka, bawiąca się zabawkami i czasem podczytując Detektywa pozytywkę, w ogóle nie zwróciłam na nią uwagi. Dopiero po filmie (tak wiem), poszłam kupić 1 część, a teraz władam już całą trylogią! Choć do dzisiaj 2 ostatnich części nie przeczytałam, muszę zdążyć przed premierą filmu w kinach! Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, ale jak usłyszałam słowa Igrzyska (ach! ten sport),a potem śmierci, wiedziałam, że ta lektura mi się spodoba. I to jak! 
Catching Fire

Można powiedzieć, że to właśnie ta książka zapoczątkowała wszystkie antyutopie/dystopie. Była to książka nr.1 (pewnie nadal jest). krwawa, napisana w pierwszej, osobie i o poświęceniu, dla bliskiej osoby. Do dziś, każdy, kto kochał i pewnie większości (oprócz Julii) się ona podoba. Prawie w ogóle nie było to u historii miłosnej (może był, ale nie był, aż taki przesłodzony). Kocham, kocham! Katniss ryzykując wszystko, co ma, było prawie niemożliwe, żeby wygrała i wszystko dlatego, że wylosowali jej siostrę! To historia prawdziwa, o poświęceniu i bardzo realna (oby nie prawdziwa!)... i dlatego Igrzyska śmierci, żyją wśród nas.  

A o czym jeszcze będzie?
a) 1 części książki
b) recenzji filmu 1 części
c) kim jest Suzanne Collins?
d) recenzja książki "W pierścieniu ognia"
e) gadżety/trailery/plakaty (ogólnie misz-mash - dla każdego coś dobrego)
f) recenzja filmu 2 części 

Dzisiaj takie krótkie wprowadzenie, a jutro zacznie się bitwa i pamiętajcie "Niech los zawsze Wam sprzyja!". Napiszcie koniecznie w komentarzu, czy taka akcja wam się podoba! 


10 komentarzy:

  1. fajny pomysł, ja nie czytałam jeszcze Igrzysk, ale mam w planach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny pomysł :> Wiedz, że masz dodatkowego wiernego czytelnika ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. o mamciu moje Igrzyska ♥
    uwielbiam, kocham i ubóstwiam, choć z czystym sumieniem przyznaję że jeszcze nie dalej jak na tegorocznych wakacjach nie wiedziałam o co tyle szumu :)
    w końcu zawzięłam się, przeczytałam i zakochałam się♥
    czekam na premierę 'W pierścieniu ognia: :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, kochane moje najwspanialsze! <3 Finnick, skarbie, już za kilka dni spotykamy się w kinie! <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się uda to na film pójdę już w piątek z moją koleżanką. Jutro jak tylko wrócę ze szkoły jeśli godzina seansu będzie mi odpowiadała to od razu rezerwuję bilety do Multikina. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akcja ciekawa, ale dobrze, że jeden temat na tydzień, a nie na miesiąc. Inaczej by się przejadło po prostu.

      Usuń
    2. O, przepraszam, że tu chaos robię. Chciałam jako komentarz zwykły, a nie odpowiedź, ale tak się kliknęło. Filmu jeszcze nie widziałam - muszę jeszcze książkę wcześniej przeczytać.

      Usuń
  6. Pomysł świetny :) Z chęcią poczytam. Nie mogę się doczekać premiery drugiej części, bilety zarezerwowane - szkoda, że nie mogłam iść na 10 rano, niestety mam zajęcia ;( :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny pomysł ;) I części filmu nie oglądałam, więc może Twoja recenzja mnie do tego w końcu przekona ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niecierpliwie czekam, gdyż jest to moja ulubiona trylogia :)!

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku! Proszę przestrzegaj tych oto zasad:
1. Obraźliwe komentarze będą usuwane.
2. Za każdym nie pisz swojego adresu bloga.
3. Jak wyłapiesz jakiś błąd w tekście, napisz.
4. Anonimie podpisz się!

Pozdrawiam i zapraszam ponownie,
Zuzia